środa, 10 lutego 2010

Dwa nocne pstryki... bazyliki ;)

Jak w tytule... nie ma to jak wybrać się na zdjęcia w półbutach, a dogodne miejsce okazuje się leżeć 30m od udeptanej ścieżki. Na szczęście w domu jest wanna, gorąca woda i lampka dobrego wina... więc chyba chory nie będę... ;)

1 komentarz:

  1. wspaniale wygląda taka świetlna iluminacja :-) śnieg nabiera takiej nieziemsko niebieskiej barwy....

    OdpowiedzUsuń